Kiedy myślimy o Afryce,
oczyma wyobraźni widzimy wysuszoną, popękaną od nadmiaru słońca ziemię. Słabo rozwiniętą roślinność, spragnione wody zwierzęta i ludzi. Z pewnością są takie miejsca na tym dużym Kontynencie, ale nie do końca jest to prawda.
W samym jego sercu, znajduje się bowiem niewielka kraina zieleni. Jej wzgórza porośnięte są soczyście zielonymi plantacjami herbaty.
W wielu miejscach rosną biało kwitnące krzewy kawy
i chylą w pokłonach olbrzymie ciemnozielone liście bananowców.
Wokół rozpościerają się pola jasno-zielonej kukurydzy i manioku.
Od czasu do czasu, pojawiają się wysokie i majestatyczne palmy, w dolinach zaś plantacje ryżu.
Różne odcienie świeżej zieleni roślin kontrastują z ceglasto-czerwoną glebą, na której rosną.
Wszystko to pod błękitnym niebem na którym często pojawiają się różnokształtne obłoki.
To Burundi (oficjalnie Republika Burundi), maleńkie państewko śródlądowe, położone w Afryce Wschodniej. Ze względu na położenie i kształt zwane jest sercem Afryki. Ten kraj tysiąca wzgórz, nazywany jest także Małą Szwajcarią.
Graniczy ono z Rwandą od północy, Tanzanią od wschodu i południa oraz Demokratyczną Republiką Kongo od zachodu.
Powierzchnia kraju to 27 830 km2 a gęstość zaludnienia wynosi 472 osoby na km2. Burundi jest 11,23 razy mniejsza niż Polska.
Bużumbura
Burundi ma dwie stolice: Gitegę, której został przywrócony dawny status politycznej stolicy oraz Bużumburę, która pozostaje stolicą ekonomiczną i centrum handlu.
Bużumbura jest największą w kraju aglomeracją, centrum administracyjnym, komunikacyjnym i ekonomicznym.
Od zachodu Burundi przylega do Jeziora Tanganika. Jest to najniżej położona część kraju – około 900 m n.p.m. Warto tu wspomnieć, że Tanganika jest najdłuższym słodkowodnym jeziorem świata (670 km) i najgłębszym jeziorem afrykańskim. Posiada ona bogatą faunę : krokodyle, hipopotamy, wiele gatunków ptactwa wodnego i około dwustu gatunków ryb.
W 1971 roku do Burundi na misje przybyli Ojcowie Karmelici Bosi.
Na obrzeżach Bużumbury znajduje się międzynarodowy port lotniczy. Tutaj właśnie po raz pierwszy w grudniu 1973 r. stanęły na ziemi burundyjskiej pierwsze misjonarki Karmelitanki Dzieciątka Jezus z Polski.
Działalność misyjną na kontynencie afrykańskim w Burundi Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus rozpoczęły dzięki zaproszeniu ks. bp. Józefa Martina i Karmelitów Bosych z prowincji polskiej. Najpierw wyjechały dwie pierwsze misjonarki: s. Zygmunta Kaszuba i s. Julianna Jurasz. W następnym roku dołączyły do nich: s. Bogumiła Jabrucka i s. Zenobia Masłoń. Od tej pory na to samo lotnisko przybywały i przybywają misjonarki oraz siostry z wieloraką posługą. Tak więc przygoda misyjna zawsze zaczyna się od Bużumbury.