Papież Franciszek odszedł, ale jego misja trwa
Ojciec Święty Franciszek odszedł do domu Ojca.
Pozostawił nam Kościół „w drodze” i misję, która zaczyna się od miłości bliźniego.
Ojciec Święty Franciszek odszedł do domu Ojca.
Pozostawił nam Kościół „w drodze” i misję, która zaczyna się od miłości bliźniego.
Ta historia, choć skierowana przede wszystkim do najmłodszych, może poruszyć serca każdego. To opowieść o hojności, miłości i tym, jak małe gesty mogą zmieniać świat. Zuri, dziewczynka z afrykańskiej wioski, uczy nas, że dobroć nie zależy od tego, ile mamy, ale od tego, jak dzielimy się tym, co mamy. Przeczytaj, a przekonasz się, że każdy z nas może dawać z serca, bez względu na wiek.
Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzymy Wam, aby Chrystus Zmartwychwstały rozjaśniał Wasze życie każdego dnia swoim światłem.
Zbliżają się Święta Wielkanocne. Czy to dla Siostry szczególny moment w misji?
Tak, to zawsze czas refleksji i dzielenia się. Pomyślałam, że to dobra okazja, by opowiedzieć naszym Przyjaciołom o tym, co na co dzień przeżywamy tutaj w Burundi.
Niepokalanów – miejsce modlitwy, zawierzenia i misyjnego ducha – stał się przestrzenią spotkania kobiet konsekrowanych, które każdego dnia służą ludziom na wszystkich kontynentach.
Gdy Niebo dotyka ziemi, a Słowo staje się Ciałem…
Przeżyjmy ten czas w zadumie i wdzięczności za Tajemnicę Bożego Narodzenia.
Ta myśl mi przyświecała i w jakiś Bożych zrządzeniach prowadziła na czarny Ląd. Znalazłam ją na jednym z małych obrazków, który przedstawiał mała zapłakaną Afrykankę. I myślę, że życie misyjne między innymi polega na ocieraniu łez tym najsłabszym i najmniejszym.
Dzieci uczęszczające do szkoły im św. Mukassa w Koudandeng, to nie tylko te, które zamieszkują naszą wioskę. Dość sporo dzieci przychodzi do szkoły z oddalonych o kilka kilometrów wiosek, nawet o 5-7 km. Pokonują tę drogę pieszo.
Drodzy Przyjaciele misji !
Na początku grudnia ubiegłego roku nasze Zgromadzenie obchodziło 50 lecie pobytu i pracy na afrykańskiej ziemi.